Obserwuje znajomość języków obcych, przede wszystkim angielskiego wsród turystów i hołd należy oddać tylko turystom ze Skandynawi oraz Holendrom, Belgom i Niemcom.
Nie potrafię wyjść z podziwu jak pięknym językiem angielskim posługują sie ludzie w średnim wieku 55-65 lat pochodzący z w/w krajów.
Dziwią mnie natomiast młodzi Rosjanie, którzy prócz znajomosci cyfr nie mówią kompletnie po angielsku, a tutejszy przemysł przystosował sie do nich świadcząc usługi w języku rosyjskim.
Wczoraj gdy Rosjanie kupowali arbuza powiedzieli “One arbuz” , a z reguły zamawiają wszystko po rosyjsku.