Prohibicja

Wybierając sie do cieplej Tajlandii nasz bagaż ważył nieco poniżej 15 kg kazda torba, wiec w dwa ostatnie dni sprobowalismy kupić tajskie piwo, żeby poczęstować rodzine i znajomych.

Najlepsza do kupna piwa okazała sie nasza ulubiona sieć sklepów “7 eleven”. Cztery piwka CHANG kosztowały tam 135 batow.
Zakup piwa okazał sie niewykonalnym. Najpierw okazało sie ze alkoholu nie sprzedaje sie np. miedzy 14:00 a 17:00, rano oraz po 24:00, co więcej, sobote i niedziele (1 oraz 2 luty) ze względu na odbywające sie wybory wprowadzono całkowity zakaz sprzedaży alkoholu.

Oczywiście jak to w Tajlandii bywa, zakazy sa po to by je łamać. I tak pomimo zakazu, alkohol mozna było kupić w każdej knajpce w dzielnicy “pan lekkich obyczajów” oraz w sklepach u Chińczyków.

My nie skorzystaliśmy z innych opcji niż “7 eleven” i do Polski wracamy bez piwka dla znajomych.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *