Około godziny 12:30 dotarliśmy do Polynesian Cultural Center, oddalonego o około 50 km od Kailua.
Bilety wstępu wraz z wieczornym 90 minutowym przedstawieniem i kolacją typu ALL YOU CAN EAT (zjedz ile dasz radę), kosztowały nas $144 plus parking $8.
Czy warto było wydać około 450 zł na jeden wieczór? MYŚLĘ, ŻE TAK!
To tutaj, w Centrum Polinezji zrozumiałam, że Hawaje nie mają kompletnie nic wspólnego ze Stanami Zjednoczonymi, dlatego tak bardzo nam się tutaj podoba.
Na Hawajach można mówić o kulturze i tradycjach czego nie da się niestety powiedzieć o kontynentalnych Stanach.
W Polynesia Cultural Center uświadomiono mi, że taniec Hula nie jest zwyczajną formą rozrywki polegającą na ruchu bioder i dłoni. TANIEC HULA to przede wszystkim HISTORIA I OPOWIEŚĆ pełna emocji i uczuć przekazywana za pomocą muzyki, ruchu dłoni, bioder czy kolan. Ręce / dłonie pokazują ocean, fale, wiatr, słońce, krople deszczu, ruch ciała tworzy obrazy, które układają się w niesamowitą całość, tworząc niejednokrotnie intrygującą i wciągającą widza opowieść.
Historia i tradycje hawajskie sięgają około 2000 lat wstecz, więc są znacznie dłuższe niż historia Polski, dlatego jestem pełna szacunku dla hawajskiej historii i hawajskich tradycji.
Poniżej kilka zdjęć z Polynesian Cultural Center.
Pogoda dopisała 🙂