Bardzo smutnym widokiem sa bezpańskie psiaki w Tajlandii.
Jest ich bardzo wiele, rozmnazaja sie niekontrolowanie, sa bardzo brudne i widać, ze borykają sie z problemami skórnymi.
Wczoraj, w Ajuttaji psów było bardzo dużo, a pogoda była mordercza. Z nieba lał sie żar. Nie było wiatru i chmur.
Jedyny pozytyw jest taki, ze psy nie wyglądają na zagłodzone. Być moze ludzie zostawiają im jakieś resztki jedzenia. Wodę chyba piją z kanałów otaczających Ajuttaje lub rynsztokow.
Psiaki nie sa agresywne i nie interesują sie turystami, wycieńczone słońcem po prostu leżą i czekają na chłodniejszy wieczór.