Odwiedzilismy slynna plantacje DOLE, ktora eksportuje ananasy rowniez do Polski.
Miejsce jest fajne, ale bardzo przereklamowane. W Ameryce wszystko opiera sie na jedzeniu (fast food) oraz zakupach i tak jest rowniez na plantacji DOLE.
Dla turystow najwieksza atrakcja to fast food bar z daniami okolo 1200-1600 kalorii porcja oraz deserami ananasowymi.
W skepie rowniez tlumy i dominuje kolor zolty. Sa ubrania, jest jedzenie oraz pamiatki.
Na plantacji mozna zobaczyc rozne odmiany ananasa, przejechac sie kolejka dookola plantacji i wejsc do ananasowego labiryntu.
Ciekawsza jest droga za DOLE FARM, gdzie po obu stronach widzimy pola ananasowe i drzewka kawowe.