Jest sroda, upal okropny, z nieba po prostu leje sie zar, po kilku minutach koszulki i spodenki da sie wykrecac, czlowiek ledwo dyszy, ale my postanawiamy odwiedzic ruiny Majow w Tulum.
Idziemy do wypozyczalni aut (dwie ulice dalej) i wynajmujemy auto na caly dzien.
Koszt wynajmu auta (z manualna skrzynia biegow) na 24h to 35 dolarow z pelnym ubezpieczeniem, ale bez benzyny.
Procedura wynajmu auta byla dosc dluga i smieszna. Pan spisywal jakie mamy opony (byc moze myslal, ze je ukradniemy), pokazywal nam, ze jest korek wlewowy do baku benzyny, antena, kolpaki, a nawet dwie rejestracje.
Zablokowano nam rowniez 9000 peso na karcie kredytowej do momentu zwrotu auta.
Litr benzyny na Jukatanie to 12 -13 peso, czyli okolo 3 PLN.
Ponizej nasz hyunday, ktory okazal sie calkiem ekonomicznym autkiem.