Dojazd do portu z lotniska zajmuje okolo 30 minut. Gdy przyjechalismy, w porcie zacumowane byly trzy statki: Carnival Glory, Carnival Victory oraz MSC Divina.

Zatrzymalismy sie przy budynku odpraw statku Carnival Glory. Kolejka do odprawy byla olbrzymia. Dwie osoby z obslugi wziely nasze bagaze a my przylaczylismy sie do dlugiej kolejki.

Kolejka na szczescie szybko posuwala sie do przodu. Najpierw sprawdzono nam paszporty i bilety, nastepnie przeszlismy kontrole bezpieczenstwa podobna do tej na lotnisku, no moze mniej restrykcyjna.

Po kontroli bezpieczenstwa, czekala nas kolejna kolejka tym razem zwiazana z zameldowaniem sie na statku.

Po kilku pytaniach typu: “czy wymiotowalismy przez ostatnie dwa dni” dostalismy klucz – karte do naszej kajuty.

Na statku wszystko odbywa sie bezgotowkowo. Karta ktora otwiera drzwi jest wykorzystywana do placenia za drinki, wycieczki, spa czy tez zdjecia wykonywane przez fotografow ze statku.

Zeby wejsc na statek obowiazkowe sa dwa zdjecia. Mozna tez pozowac do zdjec prywatnych, ktore da sie kupic na statku.